Pół Kilo...

piątek, 10 stycznia 2014

kiedyś się zrobiło, zapomniało, a teraz znalazło w telefonie

Autor: Pół Kilo o 16:18

La Lolla12 stycznia 2014 20:23
przerażająca twarz;) ale oczywiście szacun za talent;)
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi

Pół Kilo: a dlaczego plastelina? bo tylko ją (na razie) mam. a dlaczego taki kolor? bo wszystkie kolory się zmieszały. a co lepisz? wszystko co się da. a czym? a palcami i wykałaczką... i tak dalej... a tak bez p.........a lepie te podobizny bo lubię. cel jest taki żeby było w miarę podobne do oryginału i żeby była radocha (kiedyś może coś więcej) Wy ocenicie czy tak jest. jak tylko mam chwilę czyli dzieci śpią a żona nie domaga się czułości postaram się ulepić więcej zgłaszajcie swoje pomysły tylko bez szaleństw żeby się dało zrealizować a na pewno zdjęcia pojawią się na moim blogu a i jeszcze jedno nazwa bloga nie jest informacją dla dilerów :P

▼ 2014 (3)
- ► maja (1)
- ▼ stycznia (2)
  - gościnnie od TATY dla CÓRCI :)
  - 5 minut emocji

► 2013 (13)
- ► listopada (1)
- ► października (3)
- ► sierpnia (2)
- ► lipca (7)

Ola Lallola ... kulinarnie bez scenariusza

zdrowsza wersja kinder country
8 lat temu
talulla

Powrót do modeliny
8 lat temu

Motyw Rewelacja. Obsługiwane przez usługę Blogger.