poniedziałek, 7 października 2013

Z braku laku...

Chciałbym Wam pokazać wycinek prac, które tworzyłem za czasów szkoły, uprzykrzając spokój domownikom, waląc młotkiem w kowadełko z kawałka szyny tramwajowej. Właściwie, rodzice godzili się na te hałasy zlecając mi niektóre pomysły. Pisze wycinek, ponieważ kiedyś było tego więcej. Z biegiem czasu prace rozchodziły się po ludziach lub kątach gdzie zostawały zapominane. 
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz